Górnicy pokonali w meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisłę Kraków. Był to drugi mecz bieżącego sezonu rozgrywany na zabrzańskiej Arenie, drugi wygrany i wreszcie drugi z kompletem publiczności na trybunach.

To był również wielki wieczór dla Igora Angulo, który zdobył wszystkie trzy bramki dla Trójkolorowych.

Trener Marcin Brosz postawił na „żelazną jedenastkę”. W wyjściowym składzie nie było żadnych zmian. Za to do meczowej osiemnastki wrócił Szymon Matuszek, który pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu.

Pierwszy kwadrans należał do gości. Szczególnie niebezpieczny był Carlitos, który co prawda w trzeciej minucie meczu umieścił piłkę w siatce Loski, ale na szczęście sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Ten sam zawodnik popisał się strzałem głową w poprzeczkę.
W pierwszych dwudziestych minutach zabrzanie przeprowadzili jedną groźniejszą akcję, zakończoną celnym strzałem Angulo, z którym poradził sobie jednak Cuesta. Kilkanaście minut później w polu karnym nie popisał się Ivan Gonzlalez. Piłka trafiła do Igora, lecz jego strzał okazał się niecelny.

W 38 minucie hiszpan był już precyzyjny. Wykorzystał podanie Kurzawy i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Drugą połowę lepiej zaczęli goście. W 48 minucie Boguski z bliska wepchnął piłkę do siatki. Kilka minut później Górnik ponownie wyszedł na prowadzenie. Po rzucie rożnym Kurzawy strzał oddał Angulo. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Goznaleza i wpadła do siatki.

W 54 minucie Angulo zdobył swoją trzecią bramkę w meczu. Goście do końca walczyli o korzystny wynik, choć i zabrzanie mieli swoje okazje (słupek Ledeck’ego). Na szczęście bramka Bartosza z 87 minuty to było wszystko, na co stać było Wisłę w Zabrzu.

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 3:2 (1:0)

1:0 – Angulo, 38 min (asysta Kurzawa)
1:1 – Boguski, 48 min (asysta Wojtkowski)
2:1 – Angulo, 52 min (asysta Kurzawa)
3:1 – Angulo, 54 min (bez asysty)
3:2 – Bartosz, 87 min (asysta Małecki)

(gornikzabrze.pl)