Poszukiwany do odbycia kary za przestępstwa narkotykowe 47-latek ukrywał się od dłuższego czasu przed organami ścigania. Wpadł dopiero w ostatnich dniach na jednej z ulic Zabrza. Co w tej sytuacji mało zaskakujące, posiadał przy sobie narkotyki.
Mężczyzna trafi do aresztu, a za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.
– Do zatrzymania doszło w poniedziałek około 12:00 na ulicy Zamenhofa. Policji zwrócili uwagę na mężczyznę, który spał na przystanku autobusowym i postanowili go wylegitymować. Jak się okazało, 47-latek poszukiwany był w związku z wyznaczeniem mu przez Sąd Rejonowy w Zabrzu kary trzech miesięcy pozbawienia Wolności za przestępstwo narkotykowe. Mężczyzna poszukiwany był od kilku miesięcy – relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Podczas przeszukania okazało się, że 47-latek miał przy sobie amfetaminę. Teraz będzie odpowiadał również za posiadanie narkotyków, które znaleźli przy nim policjanci
Policja podkreśla, że praktycznie każdego dnia zatrzymywane są osoby, które celowo ukrywają się przed policją i wymiarem sprawiedliwości, chcąc uniknąć kary za popełnione przestępstwa. Wielu z poszukiwanych listami gończymi i nakazami doprowadzeń często zmienia swoje miejsca zamieszkania. Ukrywa się u swoich znajomych lub rodziny, udaje bezdomnych. Powody są różne — kara więzienia do „odsiadki”, niezapłacona grzywna sięgająca od kilkuset złotych do kilku tysięcy. Mimo takich zabiegów i tak nie udaje im się uniknąć konsekwencji.
– Do jednostek policji każdego dnia wpływają nakazy doprowadzenia i listy gończe, na podstawie których policjanci prowadzą poszukiwania. Działania śledczych skupione są na ustaleniu miejsca pobytu i zatrzymaniu poszukiwanych. Stróże prawa muszą działać bardzo wnikliwie, a zarazem szybko reagować na jakikolwiek informacje. Często liczą się dosłownie minuty – przypomina rzecznik zabrzańskiej policji.
Na co dzień tropieniem i ustalaniem miejsc pobytu osób ściganych przez wymiar sprawiedliwości, zajmują się wyspecjalizowani policjanci do spraw poszukiwań.
Nie znaczy to jednak, że tylko oni zatrzymują poszukiwanych – ci często “wpadają” w trakcie kontroli drogowej czy też zwykłej interwencji. Tak było właśnie podczas poniedziałkowej interwencji, w której delikwenta zatrzymali dzielnicowi.
(żms)/KMP Zabrze
fot. zdjęcie poglądowe



