Poszukiwany listem gończym podał się za swojego znajomego. Miał pecha – jego też szukała policja

Poszukiwany listem gończym młody mieszkaniec Zabrza wpadł w ręce policjantów z I komisariatu. Nim jednak ustalono jego prawdziwą tożsamość, przedstawił się danymi swojego znajomego. Miał jednak pecha, bo ten, za kogo się podawał, też był poszukiwany.

Mundurowi zatrzymali zabrzanina na placu Krakowskim. 23-latek miał do odbycia karę roku pozbawienia wolności.

Nie zamierzał jednak trafić do więzienia i gdy zobaczył umundurowany patrol, próbował uciec. Ucieczka się nie powiodła więc podczas legitymowania, chciał zmylić policjantów, podając im dane swojego znajomego – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Jak się okazało dane, które podał również należały do osoby poszukiwanej, a dodatkowo zupełnie nie zgadzał się wygład osoby. Nie mając innego wyjścia, zatrzymany podał swoje prawdziwe dane i trafił do policyjnego aresztu

– dodaje.

Zabrzańscy policjanci na co dzień realizujący swoje obowiązki skrupulatnie podejmują sprawdzenia osób, z jakimi mają do czynienia. Ponadto stale prowadzą czynności zmierzające do zatrzymywania osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Osoby takie w swojej przeszłości wielokrotnie wchodziły w konflikt z prawem. Skazane prawomocnym wyrokiem powinny odbywać kary pozbawienia wolności. Jednak z różnych powodów nie zgłosiły się do zakładów karnych i ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości.

Gdy do komendy wpłynie list gończy, czy nakaz odbycia kary policyjni poszukiwacze rozpoczynają czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania poszukiwanego. Czasami poszukiwania trwają kilka godzin, ale zdarza się, że mogą trwać i kilka lat, bowiem poszukiwani starają się ukryć miejsce swojego pobytu, w czym pomagają mu najbliżsi i znajomi. Wielokrotnie opuszczają kraj na wiele lat.

Osobę poszukiwaną można zgłosić samodzielnie korzystając z zakładki dostępnej na policyjnych stronach.

Cała lista osób ściganych przez policję znajduje się tutaj.

(żms)/KMP Zabrze