Zawiadomił policję, bo dawno nie widział kolegi, tym zaś miał być… Władimir Putin. Wpadła konkubina

Do dyżurnego policji zadzwonił pijany mężczyzna, który chciał zgłosić zaginięcie kolegi. Tym znajomym miał być sam… Władimir Putin. Bezpodstawne zawiadomienie służb miało ostatecznie nieoczekiwany przebieg, bo konkubina 54-latka okazała się poszukiwaną do odbycia kary.

Rzecz działa się w ostatni poniedziałek, zaś rozmowa ze zgłaszającym (z uwagi na jego stan upojenia) do najprostszych nie należała. Po ustaleniu adresu dzwoniącego, na miejsce udali się funkcjonariusze.

Drzwi otworzyła policjantom 49-letnia kobieta. Oświadczyła ona, że na numer alarmowy zadzwonił jej konkubent, który jest nietrzeźwy – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze. – Policjanci wylegitymowali 54-latka. Stwierdzili, że mężczyzna faktycznie jest pod wpływem alkoholu.

Na ich pytanie, w jakim celu wezwał patrol, odpowiedział, że martwił się o swojego kolegę, którego nie widział od tygodnia. Jak się okazało, mężczyzna nie znał nawet adresu swojego kolegi a ten, który podał policjantom, okazał się nieprawdziwy

– dodaje Bijok.

W związku z bezpodstawnym wezwaniem Policji, mundurowi nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 500 złotych. 54-latek nie odmówił jego przyjęcia. Tu historia mogłaby się zakończyć, jednak stało się inaczej, bo w trakcie czynności policjanci wylegitymowali również z obecną tam 49-latkę.

Podczas sprawdzania w policyjnych bazach danych okazało się, że kobieta jest poszukiwana w celu odbycia dwóch kar pozbawianie wolności w wymiarze 5 i 4 miesięcy. W związku z tym została zatrzymana – informuje oficer prasowy.

Policja ostrzega „żartownisiów”, że oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, blokując telefon alarmowy uniemożliwiają połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować.

Zaangażowanie służb ratowniczych do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być tam, gdzie taka pomoc jest realnie konieczna – podsumowuje Bijok. Co zaś na ten temat mówi prawo? Artykuł 66 kodeksu wykroczeń (wywołanie fałszywego alarmu):

  • § 1. Kto:
  • 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,

    2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego

    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.

  • § 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
  • (żms)/KMP Zabrze
    fot. zdjęcie poglądowe/px