Zabrzanka chciała zainwestować w akcje PGNiG. Oszuści wypłacili sobie pieniądze w bankomacie

Kolejna osoba dała się oszukać na „intratną inwestycję”. Przestępcy zadzwonili na jej numer i zaoferowali kupno akcji PGiNG w bardzo atrakcyjnej cenie z gwarancją szybkiego zysku. Zamiast jednak zarobić, kobieta straciła 7 tys. zł.

Oszuści, korzystając z dostępu do jej aplikacji bankowej, wypłacili sobie te pieniądze w bankomacie. Policja ostrzega, że na fali popularności inwestycji, które można realizować w Internecie, za pomocą zarejestrowanych za granicą fałszywych stron internetowych i socjotechniki, przestępcy podszywają się pod brokerów finansowych oferując spektakularne wręcz zyski.

Usługi tych pseudobrokerów często są reklamowane w mediach społecznościowych, serwisach internetowych oraz aplikacjach mobilnych. W reklamach nierzadko korzystają z dostępnych w sieci zdjęć osób cieszących się dużym zaufaniem społecznym czy celebrytów

– zaznacza zabrzańska policja.

Firmy, w których pracują oszuści, mimo że okradają ludzi, często działają legalnie. Zarejestrowane są w tropikalnych rajach podatkowych, a ich pracownicy dostają regularne wypłaty oraz premie za wyniki. Jednak ich przedstawicielstwa, biura w Polsce widnieją tylko „na papierze”.

Oszuści podkreślają, że potencjalny klient nie musi znać się na rynkach finansowych, obsłudze specjalistycznych serwisów, czy śledzić kursy akcji. Ba, nie musi nawet być biegły w obsłudze komputera, czy smartfonu. Wystarczy, że skorzysta z ich „pomocy” – kontynuuje KMP Zabrze.

Pseudobrokerzy namawiają ofiary by wykonywały podawane przez telefon polecenia, bądź instalowały oprogramowanie do tzw. zdalnego pulpitu i przekazywały telefonicznym „konsultantom” uprawnienia do sterowania swoim komputerem, tabletem bądź telefonem

– dodaje.

Dzięki przekazanym informacjom i uprawnieniom przestępcy sięgają do kont bankowych bądź zaciągają pożyczki bankowe na nazwisko ofiary. Obecnie w mediach dużo się mówi o kradzieży tożsamości w celu wyłudzania kredytów, czy dokonywania oszustw. Paradoksalnie, w tym przypadku ofiara sama, daje dostęp oszustowi do swojej tożsamości.

(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze