W jednym z przypadków trzeba było zrywać dach. Zadomowiły się tam szerszenie.
W budynku przy ulicy Wolności 278, usuwano gigantyczne gniazdo os. Przy ul. Parkowej i Nocznickiego zadomowiły się szerszenie. W ostatnim przypadku, za zgodą właściciela, strażacy zerwali część dachu, gdyż tylko w ten sposób mogli dostać się do gniazda.
Strażacy apelują, by na własną rękę nie usuwać gniazd owadów. To tylko je rozdrażni, a konsekwencje mogą być poważne.
Na stronie zabrzańskiej straży pożarnej można znaleźć wykaz firm z województwa śląskiego, zajmujących się usuwaniem gniazd os i szerszeni. Poniżej link.
http://www.psp.zabrze.pl/images/stories/KM_PSP/dokumenty-pdf/wykaz.pdf.