Upały dają się we znaki. A w sklepach brakuje wentylatorów

Krócej i na zmiany pracują urzędnicy, tempo zwalniają firmy i zakłady, w marketach klimatyzacja i energia działają na pół gwizdka. I tylko cudem kupicie wentylator.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły od poniedziałku stopień zasilania 20, czyli największe z możliwych ograniczeń w dostawach prądu. Na razie dotyczy to jedynie dużych obiektów i zakładów przemysłowych. Tam dostarczana jest tylko tzw. moc minimalna, która pozwala na podtrzymanie niezbędnych procesów technologicznych. Sytuacja dotyczy godzin szczytu, wraca do normy po godz. 22.00.

Dla przykładu, koksownia Jadwiga w Biskupicach ograniczyła produkcję do minimum, by tylko nie doprowadzić do zniszczenia urządzeń. Podobnie jest w należącej do zabrzańskiej JSW Koks koksownią Dębieńsko.

[pullquote align=”left” cite=”” link=”” color=”#afafff” class=”” size=””]W centrach handlowych, jak M1, czy Platan ograniczone jest funkcjonowanie klimatyzacji, sklepy oszczędzają energię.[/pullquote]Z powodu upałów, krócej, na zmiany, pracują pracownicy zabrzańskiego Urzędu Miejskiego. ? To wewnętrzna regulacja, która w żaden sposób nie zakłóca funkcjonowania Urzędu Miejskiego ? zastrzega Sławomir Gruszka z Wydziału Kontaktów Społecznych Urzędu Miejskiego.

W centrum miasta, na placu Wolności i placu Teatralnym, miasto ustawiło zraszacze, pod którymi można znaleźć chwilową ochłodę.

Próżno szukać w marketach stojących wentylatorów. Wyprzedawane są ostatnie partie tego deficytowego obecnie sprzętu. Ale może nie opłaca się ich kupować. Upały będą towarzyszyły nam do niedzieli. Od poniedziałku temperatura ma być o 10 stopni niższa.

(TK)