Unikała odsiadki wyroku za kradzież używając danych osobowych siostry. Zdradził ją drobny szczegół

fot. zdj. poglądowe/px

Policyjni wywiadowcy zatrzymali kobietę poszukiwaną listem gończym. Chociaż przedstawiała się jako swoja siostra, zdradził ją tatuaż na ręce. Razem z nią wpadł jej konkubent, który także miał coś na sumieniu.

Zabrzańscy policjanci od blisko trzech miesięcy prowadzili działania zmierzające do ustalenia pobytu i zatrzymania poszukiwanej listem gończym 41-latki. W marcu tego roku za kobietą został wystawiony list gończy, który nakazywał zatrzymanie poszukiwanej i osadzenie jej w zakładzie karnym za kradzież z włamaniem – przekazuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

W niedzielę po południu wywiadowcy z zabrzańskiej komendy otrzymali informację o prawdopodobnym miejscu przebywania kobiety. Kiedy udali się pod wskazany adres na miejscu zastali 41-latkę oraz jej 49-letniego konkubenta.

W trakcie czynności kobieta usiłowała zmylić policjantów, podając im dane swojej siostry. Jak się okazało obecny w mieszkaniu 49-latek, również znał ją pod takimi danymi i potwierdzał wersję kobiety. Policjanci nie dali się jednak nabrać. Kobietę zdradził tatuaż na jej ręce, gdzie widoczne było jej prawdziwe imię – dodaje oficer prasowy.

W trakcie sprawdzeń w policyjnych bazach danych okazało się, że obecny w mieszkaniu 49-letni mężczyzna również jest poszukiwany celem osadzenia na 48 dni w areszcie za nieopłaconą grzywnę. Zatrzymana kobieta przebywa już w zakładzie karnym, gdzie spędzi najbliższy rok, a jej konkubent trafił na najbliższe 48 dni do aresztu.

(nmm)/KMP Zabrze
fot. zdj. poglądowe/px