„Pomocny” złodziej kół samochodowych ukrywał się na terenie Zabrza. To recydywista

Złodziej – recydywista, który jednego dnia ukradł koła samochodowe w różnych częściach Gliwic, został wytropiony w mieszkaniu na terenie Zabrza. Mężczyzna działał w warunkach powrotu do przestępstwa, grozi mu więc o połowę wyższy wyrok.

Sytuacji rozpoczyna się w sąsiednim mieście, gdzie właścicielka renaulta captura, po wyjechaniu samochodem z parkingu stwierdziła, że jej pojazd zachowuje się niestabilnie – coś było nie tak z kołem. Gliwiczanka zatrzymała auto, aby sprawdzić, co się stało. Jak na zawołanie pojawił się człowiek, który zaproponował pomoc w dokręceniu obluzowanej felgi – miał nawet w ręku klucz…

Gliwiczanka, której „życzliwy” mężczyzna pomógł dokręcić koło, nie omieszkała zadzwonić na policję, informując o intrygującej sytuacji. Zapamiętała markę samochodu i jedną cyfrę z tablicy rejestracyjnej oraz dość charakterystyczny wygląd „przypadkowego” posiadacza klucza do kół – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Policjanci z II komisariatu nawet przez chwilę się nie zastanawiali, wiedzieli, że pomocnego mężczyznę z kluczem trzeba natychmiast zatrzymać. Dlaczego? Z tego powodu, że właśnie w tym samym czasie pokrzywdzeni z różnych rejonów Gliwic zgłaszali w komisariatach kradzieże kół

– dodaje Słomski.

Zadanie przeczesania rejonu Żernik zlecono patrolom, a równocześnie kryminalni zaczęli typować samochód i jego właściciela. Współpraca z zabrzańskimi policjantami przyniosła spodziewany efekt. Detektywi z gliwickiej „dwójki” szybko znaleźli się w jednym z mieszkań w Zabrzu, gdzie zastali 39-latka odpowiadającego rysopisowi oraz… skradzione koła samochodowe.

Podejrzany został zatrzymany i przetransportowany do gliwickiego II komisariatu, gdzie, na podstawie potwierdzonych ustaleń, przedstawiono mu zarzuty kradzieży w dniu 8 lutego czterech aluminiowych felg z seata parkującego przy ul. Bojkowskiej w Gliwicach, usiłowania kradzieży kół z renaulta z ul. Elsnera oraz 4 kół z alfy romeo przy Chorzowskiej – wylicza Słomski.

Może usłyszeć wyrok ponad 7 lat w ZK

Dodajmy, że czynów tych podejrzany dopuszczał się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli recydywy. Mężczyzna w przeszłości był już karany za tego typu przestępstwa. Przypomnijmy – za tego rodzaju przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast warunki recydywy zwiększają wymiar kary o połowę.