Mężczyzna, który rok temu opuścił zakład karny, może niebawem wrócić za więzienne mury. Zatrzymano go tuż po tym, jak próbował włamać się do sklepu z alkoholem. Na razie trafił do aresztu.
Do próby włamania doszło w środę przed godziną 2:00 w nocy.
– Dyżurny Komisariatu V Policji w Zabrzu został powiadomiony, że ktoś włamuje się do sklepu spożywczego na ulicy Krakowskiej. Na miejsce natychmiast pojechała załoga patrolowa. Mundurowi ustalili, że doszło do próby włamania. Następnie rozpoczęli przeszukiwanie okolicy w celu zatrzymania sprawcy. Kilka minut później natrafili na mężczyznę, który na widok policjantów odwrócił się i zaczął się od nich szybko oddalać – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Zatrzymany nie potrafił wyjaśnić, co robi na zewnątrz o tej porze, a dodatkowo jego wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawcy włamania, którego zarejestrowała kamera monitoringu. Ponadto niedaleko miejsca, gdzie zatrzymano mężczyznę, policjanci znaleźli torbę z narzędziami służącymi do włamania
– dodaje rzecznik tutejszej policji.
Policjanci ustalili, że zatrzymany to 56-letni mieszkaniec Zabrza, który rok wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo.
– 56-latek został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Po zebraniu materiału dowodowego usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Choć nie udało mu się nic ukraść, to straty spowodowane uszkodzeniem drzwi wejściowych sklepu wyniosły 7000 złotych. – podsumowuje Bijok.
Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres jednego miesiąca. Za usiłowanie włamania grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze