To była jedna z największych atrakcji sobotniej Industriady. Zabrze w ostatnich latach mocno stawia na turystykę przemysłową, a efekty robią naprawdę ogromne wrażenie.
Przedpremierowe zwiedzanie Sztolni Królowa Luiza objęło przejście przez fragment nieudostępnionej do tej pory Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej. To najstarszy, podziemny obiekt górnictwa węglowego oraz wyjątkowa budowla hydrotechniczna. Podczas tej podziemnej podróży goście przemierzali pieszo prawie półtorakilometrową trasę chodnikami, których drążenie rozpoczęto ponad dwieście lat temu.
Goście zwiedzali podziemne i naziemne terytoria Machinalandu. Kopalnia Guido to najgłębiej położona część całej krainy Machinalandu. 320 metrów pod ziemią, w labiryncie chodników i tuneli mieszkają tu podziemne maszyny: osobliwy CARBOTRON i cudaczny ALPINOBOT. Na trasie wędrówki spotkać można było ich niecodziennych patronów: Mistrzów Maszyn. W programie znalazł się m.in. przejazd górniczą kolejką podwieszaną.
W podziemiach Kopalni Królowa Luiza goście spotkali na swojej drodze najpotężniejsze machinoboty w całej krainie, to: 28-tonowy IMPERATRON (Kombajn KWB3-RDU) i niewiele mniejszy TERRABOT (Kombajn KWB3). W programieznalazł się m.in przejazd kolejką akumulatorową „Karlik“i pokazy wielkogabarytowych maszyn połączone z grą światła i dźwięku.
Fot. Tomasz Kiełkowski