Miał czynny zakaz kierowania autem. Wpadł, bo wyprzedzał w rejonie oznakowanego przejścia

zdjęcie poglądowe

Najwyraźniej za nic miał bezpieczeństwo pieszych kierowca osobowego volvo, który w rejonie oznakowanego przejścia rozpoczął manewr wyprzedzania. Ukarano go surowym mandatem karnym. Czeka go też rozprawa w sądzie…

Mimo zaostrzonych od niedawna kar nadal nie brakuje kierowców, którzy swoim zachowaniem narażają się nie tylko na wysoki mandat karny i dużą liczbę punktów, ale również ryzykują zdrowiem i życiem innych uczestników ruchu.

W czwartek w godzinach popołudniowych patrol ruchu drogowego interweniował w stosunku do kierowcy osobowego mercedesa, który zdecydował się, aby podjąć manewr wyprzedzania w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych na ulicy Charlesa de Gaulle’a – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Siedzący za kierownicą 46-latek szybko przekonał się o surowych konsekwencjach swojego zachowania. Policjanci nałożyli na niego mandat karny w kwocie 1500 zł, a do jego konta przypisanych zostało dodatkowo 15 punktów karnych

– dodaje oficer prasowy.

To nie koniec kłopotów mężczyzny, bo przy okazji kontroli drogowej okazało się, że nie powinien on w ogóle znaleźć się za kierownicą samochodu, ponieważ miał czynny sądowy zakaz kierowania. Z tego względu oprócz konieczności opłacenia mandatu, będzie też odpowiadał za złamanie zakazu sądowego. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Policja przypomina – mandaty poszły w górę

Rzecznik zabrzańskiej komendy przypomina, że 17 września w życie weszły nowe przepisy w tym również w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszającymi przepisy ruchu drogowego. Największą ilość punktów karnych (15 pkt), tak jak w przypadku 46-latka, otrzymają kierowcy popełniający najpoważniejsze wykroczenia, za które grożą także najwyższe stawki, m.in. za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub przed nim – pierwszy raz zagrożony jest karą 1500 złotych a recydywa: 3000 złotych.

(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze/zdjęcie poglądowe