Podejrzany o przemoc domową mężczyzna nie tylko atakował swą żonę fizycznie i psychicznie. Śledził ją też oraz podsłuchiwał w samochodzie i w pracy.
Koszmar kobiety trwał od 2018 roku. Ostatnio przerwali go policjanci z V komisariatu.
– Istotnym aspektem przemocy było kontrolowanie. Podejrzany był nawet w stanie zainstalować w samochodzie swojej żony urządzenie służące do jej podsłuchiwania i śledzenia. Ponadto w trakcie awantury, wyzywał, poniżał, a nawet fizycznie atakował swoją żonę, szarpiąc, wykręcając ręce i dusząc ją – poinformował sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
W przeszłości mężczyzna był już notowany przez policjantów za zainstalowanie urządzenia podsłuchującego w miejscu pracy swojej żony oraz kierowania gróźb karalnych pod adresem jej znajomego. Jak pokazał czas, 54-latek nie potrafił się zmienić
– dodaje Bijok.
Sprawą zajęli się kryminalni z zabrzańskiej piątki. W miniony piątek mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący znęcania. Decyzją prokuratora podejrzany został objęty policyjnym dozorem.
– Na czas trwania postępowania będzie musiał zgłaszać się do jednostki policji. Mężczyznę obowiązuje również zakaz zbliżania się do żony i nakaz opuszczenia mieszkania. Za popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara do 5 lat więzienia – informuje oficer prasowy.
(żms)/KMP Zabrze
fot. px