Wyrok w głośnym procesie. Bestie z koczowiska zostały skazane

Dożywocie dla Grzegorza M. i 15 lat więzienia dla Daniela T. – takie kary jakie wymierzył Sąd Okręgowy w Gliwicach bezdomnym, którzy wiosną ubiegłego roku na koczowisku w Zabrzu z zimną krwią zamordowali swoich kolegów.

Zamordowanym zadano po kilka ciosów obuchem siekiery w głowę. Zwłoki zostały ukryte w płytkich grobach w pobliżu koczowiska. W chwili zdarzenia sprawcy i ofiary byli pijani. Motywem zbrodni, była zemsta za to, że obaj zabici nie pomogli Danielowi T., gdy kilka miesięcy wcześniej, podczas libacji alkoholowej, wpadł do ogniska i poparzył sobie nogę. Po tym wypadku trzeba było mu amputować palce u jednej ze stóp. To Grzegorz M. namawiał Daniela T. do zemsty. W trakcie procesu próbował pomniejszać jego rolę w obu zabójstwach. Całą winę przypisywał sobie. Prosił sąd, żeby skazano go na 25 lat wiezienia. Dla Daniela T. prokurator wnioskował o 25 lat pozbawienia wolności. Z opinii biegłych psychologów wynikało, że miał ograniczoną poczytalność. Ich zdaniem, uczestnicząc w zabójstwach miał pełną zdolność rozpoznania znaczenia swoich czynów. Poza tym obie zbrodnie dzielił okres trzech miesięcy. Zdaniem oskarżycieli mógł to być czas na przemyślenia i zerwanie znajomości z Grzegorzem M. ale Daniel T. nie zrobił nic by zapobiec kolejnemu zabójstwu. Zabrzańska prokuratura prawdopodobnie nie będzie odwoływać się od wyroku. W wyroku , że Grzegorz M. może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po 40 latach odbywania kary, a Daniel T. ? po 14 latach. Wyrok nie jest prawomocny.

(TK)