Wyglądało na włamanie, okazało się próbą pomocy. Jeden z uczestników zdarzenia został jednak zatrzymany

To, co początkowo wyglądało na usiłowanie włamania do auta, okazało się próbą pomocy znajomej, która zatrzasnęła w pojeździe kluczyki. Jeden z uczestników tej sytuacji ostatecznie został zatrzymany, jednak z zupełnie innego powodu.

Zdarzenie miało miejsce w środę przed południem.

„Każda interwencja jest inna” to powiedzenie jest często powtarzane przez policjantów. Przekonali się o tym mundurowi z zabrzańskiej drogówki, którzy w środę około 11.30 interweniowali na ulicy Św. Floriana. Policjanci, będąc w patrolu pieszym, zauważyli dwóch mężczyzn, próbujących dostać się do wnętrza audi. Mężczyźni mieli przy sobie kilka noży oraz metalowy pręt, którymi próbowali dostać się do pojazdu – przekazuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Widząc to policjanci, zareagowali i podeszli do mężczyzn zachowując odpowiedni środki ostrożności. Mężczyźni przerwali swoją „pracę”, jednak nie uciekali na widok policjantów. Zachowując spokój, wyjaśnili, że włamują się do samochodu na prośbę ich znajomej, która zatrzasnęła kluczyki w samochodzie

– dodaje Bijok.

Wersja podana przez mężczyzn była prawdopodobna, jednak policjanci musieli sprawdzić podane przez nich okoliczności. W tym celu wezwali na miejsce właścicielkę pojazdu, która potwierdziła historię o zatrzaśniętych kluczykach.

Pojazd oraz mężczyźni zostali sprawdzeni w policyjnych bazach danych. Wtedy okazało się, że jeden z nich, 34-letni mieszkaniec Zabrza jest poszukiwany listem gończym celem odbycia 5 miesięcy kary pozbawienia wolności za nie alimentację – mówi oficer prasowy.

34-latek został zatrzymany. Jak wyjaśniał, nie był nawet świadomy, że jest poszukiwany, bo przez dłuższy czas przebywał za granicą.

(nmm)/KMP Zabrze
fot. px