Wandale obrali za cel tereny przy Bytomce w Maciejowie. Nie ma na nich rady? [INTERWENCJA]

Przed rokiem zakończono rewitalizację rekreacyjnych terenów obok Orlika i oddano je do użytku. Dziś żal patrzeć na to, co wyrabiają tam wandale.

Inwestycja kosztowała ponad 30 mln zł, z czego 25 mln zł pochodziło ze środków unijnych. Projekt poprawił atrakcyjność dzielnicy, stając się w krótkim czasie jednym z ulubionych miejsc spacerowiczów z całego miasta.

Przy Bytomce pojawiły się nowe ścieżki rowerowe, ławki, zamontowano lampy solarne, postawiono tablice informacyjne o występujących tam gatunkach dzikich zwierząt. Bliskość Kąpieliska Leśnego i boiska Orlik były dla odwiedzających dodatkowym atutem, a mieszkańcy dzielnicy mogli poczuć, że mają u siebie rekreacyjną wizytówkę.
Niestety, swoje zrobili wandale. Część tablic zniszczono, ławki „zdobią” grafy dedykowane Górnikowi Zabrze, wszędzie walają się puste butelki po alkoholu.

W sprawie zainterweniowała Rada Dzielnicy Maciejów. Jej przewodnicząca, Krystyna Postrzednik, apeluje, by każdy przypadek złamania prawa, zgłaszać Straży Miejskiej. – Dewastowane jest mienie, które ma przecież służyć nam, mieszkańcom – dodaje.

Informację w formie kolejnego apelu umieścił tam także Wydział Ekologii zabrzańskiego magistratu. Pytanie, czy kary odstraszą wandali. Jak na razie, można odnieść wrażenie, że niewiele robią sobie z karnych konsekwencji.

(TK)