Usunięto odpady komunalne i przemysłowe, wyburzono zbędne obiekty, wykonano makroniwelacje terenu z wymianą częściową gruntu. Na koniec posadzono 1400 drzewek.
Dawna koksownia mieściła się na terenach od strony ulicy Kasprowicza. Przez lata byłyto zaniedbane nieużytki. Aż do teraz. Inwestycja kosztowała ponad 10,5 mln zł. Jak podkreśla prezydent miasta, Małgorzata Mańka-Szulik, stało się to przy znacznym wsparciu Ministerstwa Środowiska. – Jeszcze niedawno było to miejsce zdegradowane, na pozór do niczego się nie nadające. Uznaliśmy jednak, że musimy z nim coś zrobić, przywrócić je mieszkańcom w takim kształcie, by zaczęło im służyć – dodaje prezydent Zabrza.
Konieczne było przeprowadzenie bioremediacji zanieczyszczonego gruntu, bo ziemia w tym miejscu była częściowo skażona. – W ziemi znajdowały się pozostałości ropopochodne – dodaje Krzysztof Gramski z firmy ABG Grzegorz Oleksa, konsorcjum, które wykonało inwestycję.
[pullquote align=”left” cite=”” link=”” color=”#afafff” class=”” size=””]W ramach prac wykonano utwardzone ciągi do pielęgnacji zieleni z możliwością wykorzystania ich jako ciągi pieszo-rowerowe.[/pullquote] Utworzono ścieżki dydaktyczne, a cały teren jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zabezpieczono także część znajdujących się tam obiektów. Wieża strażacka, mur oporowy, hala krystalizacji naftalenu, które są tam zlokalizowane należą dziś do zabytków architektury poprzemysłowej. – Dziś jest to teren rekreacyjny, przy czym z powodzeniem można go wykorzystać pod inwestycje – dodaje Krzysztof Gramski.Podczas przekazania terenów pod użytkowanie, po uroczystym przecięciu wstęgi, posadzono symbolicznie kilka kolejnych drzewek. Wcześniej, w ramach inwestycji nasadzono ich 1400. Ogółem zrekultywowano 9,5 hektara powierzchni. W galerii zdjęć, które publikujemy możecie zobaczyć, jak wspomniane tereny wyglądały jeszcze nie tak dawno i porównać je ze stanem obecnym.
(TK)