Kryminalnym z zabrzańskiej komendy szybko udało się ustalić sprawców kradzieży samochodu, do której doszło 8 sierpnia w Zabrzu. Jak się okazało jeden z podejrzanych znał się z poszkodowanym właścicielem auta.
Okazja czyni złodzieja? Spontaniczna decyzja podjęta pod wpływem alkoholu zaprowadzi pewnego 36-latka (i jego kolegę) przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Wydarzenia miały miejsce kilka dni temu.
– W niedzielne popołudnie zabrzańscy kryminalni otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu marki Skoda Fabia. Jak szybko ustalili policjanci, za kradzieżą stał 38-letni zabrzanin i jego 36-letni kolega – informuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Młodszy z nich tego samego dnia spożywał ze zgłaszającym alkohol w jego mieszkaniu. Opuszczając je, postanowił skorzystać z okazji i zabrał kluczyki do samochodu, którym potem jeździli ze starszym kolegą
– dodaje oficer prasowy. Kiedy do mężczyzn dotarło, że będą odpowiadać za kradzież pojazdu, postanowili… zatrzeć ślady.
– Najpierw wyrzucili tablice rejestracyjne samochodu, a potem usiłowali go rozebrać. Jednak jak się okazało, brakło im do tego umiejętności, odpowiednich narzędzi i czasu, ponieważ zostali zatrzymani przez kryminalnych z zabrzańskiej komendy – przekazuje Bijok.
W środę podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży pojazdu. Za to przestępstwo grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
(żms)/KMP Zabrze
fot. px