Przyszedł do pracy w sklepie i od razu ukradł pieniądze. Pracodawca znał tylko numer telefonu sprawcy

20-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej w pierwszym, próbnym dniu swojej pracy ukradł ze sklepowego sejfu 5 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Sprawa znajdzie finał w sądzie.

O kradzieży pieniędzy policjanci z zabrzańskiej dwójki zostali powiadomieni w piątek. Do przestępstwa doszło w sklepie spożywczym przy ulicy Wolności.

Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komisariatu II Policji w Zabrzu. Z ich ustaleń wynikało, że w dzień kradzieży w sklepie pracę rozpoczął młody mężczyzna i to prawdopodobnie on był odpowiedzialny za kradzież. Pierwszy dzień był tzw. dniem próbnym dla mężczyzny – mówi sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Ostatecznie nie sprawdził się on jako pracownik, gdyż niestety okazał się złodziejem, który nie tracąc czasu, już pierwszego dnia dokonał kradzieży, wykorzystując chwilę, gdy był sam przy sejfie, w którym deponowany był utarg. Choć niedoszły pracodawca dysponował tylko jego numerem telefonu, to mundurowi szybko ustalili i zatrzymali sprawcę – dodaje oficer prasowy.

20-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej usłyszał już zarzut kradzieży, przyznał się do winy.

(żms)/KMP Zabrze
fot. 24zabrze.pl/ŁG