Pijani kierowcy wsiadają za „kółko” i jeżdżą ulicami Zabrza. W ciągu kilku dni zatrzymano pięć osób

W zaledwie kilka dni w Zabrzu zatrzymano pięcioro nietrzeźwych kierujących. Niechlubna rekordzistka miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie pojechała dalej tylko dzięki obywatelskiej postawie świadka.

Pierwszy z ujawnionych nietrzeźwych za kółkiem to 35-letni mieszkaniec Zabrza, który mając w organizmie 1,3 promila alkoholu, kierował alfa romeo, jadąc ulicą Kasprowicza.

Kolejny z zatrzymanych to 30-letni mieszkaniec Czechowic-Dziecic, który pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów wsiadł za kierownice, mając w organizmie 1,56 promila.

Trzeci kierowca na „podwójnym gazie” to 33-letni zabrzanin, który w nocy z niedzieli na poniedziałek jechał ulicą Wolności, mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. On także posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Czwarty kierujący to 33-latek, który mając w organizmie ponad promil alkoholu oraz będąc pod wypływem amfetaminy, jechał BMW na ulicy Leszczynowej.

Wspomniana na początku rekordzistka to 37-letnia mieszkanka Zabrza. Kobieta, będąc nietrzeźwą przyjechała do sklepu przy ulicy Sportowej. Tam została ujęta przez świadka, który powstrzymał ją od dalszej jazdy do czasu przyjazdu policji. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie, niosące ogromne zagrożenia dla życia własnego oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego. Każdy, kto zdecyduje się na taki krok, musi zdawać sobie sprawę z tego, że jest to przestępstwo zagrożone karą nawet 2 lat pozbawienia wolności, grzywną w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych oraz zakazem prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.

(żms)/KMP Zabrze
fot. px