W Zabrzu pod osłoną nocy doszło do próby kradzieży katalizatora. 54-latek chciał wyciąć część z zaparkowanego BMW. Celu jednak nie osiągnął, bo na jego drodze stanęli interweniujący policjanci. Teraz podejrzany może trafić za kraty nawet na 5 lat.
Do zatrzymania mężczyzny doszło dzięki informacji przekazanej przez świadka.
– O 3.00 w nocy zabrzańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Kawika ktoś prawdopodobnie kradnie katalizator. Na miejsce pojechali miejscowi mundurowi. Tam zauważyli zaparkowany pojazd, który miał widoczną ingerencję w układzie wydechowym – relacjonuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy, wcześniej jednak ustalili jego rysopis. W trakcie przejazdu ulicami miasta zauważyli mężczyznę odpowiadającego wizerunkowi podejrzanego.
– Był on wyraźnie zaskoczony i zdenerwowany. Mężczyzną okazał się 54-letni obywatel Gruzji. Po chwili na jaw wyszło, że to on próbował dokonać kradzieży katalizatora z BMW, ale spłoszyli go interweniujący policjanci. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i jak szybko ustalili, był on już notowany za podobne kradzieże. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. Za usiłowanie kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia. Wkrótce o jego losie zadecyduje sąd – informuje Bijok.
Policja przekazuje wyrazy uznania dla osoby, która zaobserwowała całe zdarzenie i przekazała jej zgłoszenie. – To właśnie dzięki tej informacji i dzięki szybkiej interwencji, mundurowi zatrzymali złodzieja na gorącym uczynku – podkreśla oficer prasowy.
(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze
