Nieoczekiwany finał interwencji w miejscu częstych libacji. Jedną osobę trzeba było reanimować

fot. px

W trakcie przeprowadzanej przez dzielnicowych interwencji na ulicy Klonowej, jeden z jej uczestników przewrócił się na ziemię bez oznak życia. Okazało się, że mężczyzna nie oddycha. Natychmiastowa reakcja dzielnicowych z pierwszego komisariatu uratowała życie 73-latka.

Do zdarzenia doszło w środę.

Dzielnicowi – mł. asp. Robert Rusek i st. asp. Andrzej Cieśla wykonywali obchód swoich rejonów. Tuż po 10:00 zjawili się w okolicach ulicy Klonowej, gdzie zauważyli grupę osób w miejscu, w którym często pity jest alkohol. Dzielnicowi podjęli wobec nich interwencję. W pewnym momencie 73-letni mężczyzna, który był uczestnikiem interwencji, stracił przytomność i przewrócił się na ziemię – przekazuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Niestety okazało się, że mężczyzna jest nie tylko nieprzytomny, ale również nie oddycha. W związku z tym dzielnicowi wezwali pogotowie oraz rozpoczęli akcję reanimacyjną

– dodaje oficer prasowy.

Policjanci prowadzili resuscytację aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego, a następnie asystowali ratownikom w jej dalszym prowadzeniu. Akcja reanimacyjna przeniosła oczekiwany skutek – mężczyzna, choć dalej nieprzytomny, zaczął samodzielnie oddychać. 73-latek w asyście dzielnicowych, został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu dalszej pomocy medycznej.

(żms)/KMP Zabrze
fot. px