Górnik wciąż bez zwycięstwa i łatką czerwonej latarni ligi. Zabrzanie zremisowali z krakusami, a gole w tym meczu zdobyli: Dariusz Zjawiński (Cracovia) i Adam Danch. (Górnik).
Od pierwszych minut optyczną przewagę miała Cracovia, jednak ofensywne akcje konstruowane przez Bartosza Kapustkę i próby podania w ole karne do Denisa Rakkelsa z powodzeniem przecinał, kapitan Trójkolorowych, Adam Danch.
W 14. minucie strzałem z dystansu szansy szukał Damian Dabrowski, ku uldze kibiców Górnika, piłkę pewnie wyłapał Grzegorz Kasprzik. Jedenaście minut później znów w natarciu byli goście, a Kasprzik ? dosłownie ? miał ręce pełne roboty. Groźnie, na szczęście dla zabrzan, bez efektu bramkowego ? strzelali Marcin Budziński i Dariusz Zjawiński.
W 33 min. Maciej Korzym podał piłkę do wchodzącego w pole karne Romana Gergela, ten umieścił piłkę w siatce, tyle że wcześniej arbiter meczu, Paweł Raczkowski, odgwizdał spalonego.
W 37 min. z rzutu wolnego dośrodkowywał Erik Grendel, Łukasz Madej próbował sięgnąć piłki, ale bez większego rezultatu. Po pięciu minutach, to Cracovia cieszyła się z prowadzenia. Kapustka podał przed pole karne do Zjawińskiego, a ten płaskim strzałem pokonał Kasprzika.
W 45 min. Górnik doprowadził do remisu. Z rzutu wolnego dośrodkował Erik Grendel, a Adam Danch wpakował piłkę do siatki.
W 52 min. w kapitalnej sytuacji znalazł się Kapustka ? w roli asystującego wystąpił Deleu, ale Kasprzik zdołał wypiąstkować piłkę.
Kolejne minuty meczu upłynęły pod dyktando Górnika, który zyskał optyczną przewagę. W 61 min. Rafał Kosznik świetnie dośrodkował w pole karne Cracovii, tam piłki wypatrywał Korzym, ale składając się do strzału, uderzył bardzo nieczysto.
W końcówce spotkania dobre okazje dla gości zmarnowali: Budziński, Miroslaw Ćovilo i Bartosz Rymaniak.
W odpowiedzi groźnie strzelali: Łukasz Madej, Dominik Sadzawicki i Michał Janota, ale wynik nie uległ już zmianie.
(TK)