Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Pościg po DTŚ zakończony zderzeniem na stacji paliw

Podczas poniedziałkowej akcji „Trzeźwość” policja chciała zatrzymać do kontroli kierującego toyotą, ten jednak nie zamierzał współpracować z funkcjonariuszami. Rozpoczął się pościg, który zakończył się dopiero w Rudzie Śląskiej. Kierowcę z rozbitego samochodu musiała ewakuować straż pożarna.

Jak się później okazało, mężczyzna w organizmie miał 0,88 promila alkoholu. Podczas ucieczki uderzył w słup informacyjny. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, kiedy krótko przed godziną 7:00 na ulicy Rymera.

Kierujący nie reagował na sygnały dźwiękowe oraz świetlne nadane przez patrol policji i zaczął uciekać DTŚ w kierunku Katowic. Mundurowi natychmiast podjęli dynamiczny pościg

– relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Po wjechaniu na teren Rudy Śląskiej 43-letni kierowca toyoty nie opanował swojego pojazdu i uderzył w słup informacyjny.

Aby wydostać go z rozbitego pojazdu, konieczna była pomoc Straży Pożarnej. Następnie policjanci przebadali kierującego na zawartość alkoholu, gdzie okazało się, że w organizmie ma 0,88 promila alkoholu. Teraz kierującemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a o jego dalszym losie zadecyduje Sąd – dodaje rzecznik zabrzańskiej policji.

Sytuację tę w swoich mediach społecznościowych opisuje również straż pożarna z Rudy Śląskiej, którą wezwano do obsługi tego zdarzenia.

Samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne oraz słup wyświetlający ceny paliw stacji benzynowej. W chwili przybycia dwóch zastępów Państwowej Straży Pożarnej w środku znajdował się poszkodowany kierowca

– czytamy na stronie PSP Ruda Śląska.

– Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu zasilania w pojeździe hybrydowym oraz wykonaniu dostępu do uwięzionego kierującego. Po uwolnieniu z pojazdu poszkodowany został zabrany do szpitala na dalsze badania. Działania zakończono o godzinie 8:15 – podsumowuje formacja.

(żms)/KMP Zabrze
fot. PSP Ruda Śląska, KMP Zabrze