Taka mnogość policyjnych pojazdów w rejonie stadionu Górnika, to bądź co bądź niecodzienny widok. Do Areny Zabrze w 40 radiowozach z całego garnizonu śląskiego przybyło aż 250 policjantów. Celem takiego nagromadzenia policyjnych sił były ćwiczenia na wypadek masowych zagrożeń.
Trening odbył się w ramach doskonalenia umiejętności w zakresie przywracania ładu i porządku publicznego w trakcie zabezpieczania dużych imprez. W głównej mierze chodziło o rozgrywki piłkarskie.
– W środę rano na zabrzańskim stadionie przeprowadzono policyjne ćwiczenia. Po godzinie 9:00 kolumna ponad 40 pojazdów policyjnych w tym pojazdów specjalnych przyjechała do Zabrza, gdzie na terenie stadionu miejskiego ponad 250 policjantów z całego garnizony Śląskiego doskonaliło swoje umiejętności. Szkolenie miało na celu przede wszystkim zgranie ze sobą policjantów, którzy w razie zbiorowych zakłóceń ładu i porządku publicznego, będą interweniować w pododdziałach zwartych – informuje Śląska Policja.
W trakcie ćwiczeń na zabrzańskim stadionie mundurowi zapoznali się z charakterystyką obiektu, a ich dowódcy omawiali możliwe warianty taktyczne w przypadku konieczności przeprowadzenia działań.
Nabycie i utrwalenie takich umiejętności jest niezbędne nie tylko, gdy dochodzi do zamieszek i konieczne jest natychmiastowe przywrócenie porządku publicznego, ale również podczas zabezpieczeń imprez masowych oraz przejazdów zorganizowanych grup kibiców
– dodaje KWP Katowice.
Organizatorem szkolenia był Wydział Sztab Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W treningu wzięli udział policjanci z VI Kompanii Nieetatowego Pododdziału Policji, w skład której wchodzą policjanci z Gliwic, Zabrza, Rudy Śląskiej. Ponadto obecni byli Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Częstochowie, Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach, Ogniwa Konnego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie oraz przewodnicy psów służbowych garnizonu śląskiego.
(żsm)/Śląska Policja
fot. Policja Zabrze
