Policjanci zatrzymali zabrzanina, zatrudnionego w służbach mundurowych w Katowicach. Mężczyzna miał specyficzny i jednocześnie oryginalny sposób na dorobienie do pensji.
51-letni mężczyzna był mózgiem grupy, która wyłudzała odszkodowania. Ubezpieczył się w kilkunastu firmach od odpowiedzialności cywilnej za szkody materialne. Mechanizm był banalnie prosty – fikcyjną szkodę zgłaszał znajomy, a potwierdzał jeden z dwóch rzeczoznawców uczestniczących w przestępczym procederze. Innym razem szkodę „wyrządzał” jego znajomy, a zgłaszał 51-latek. Były to pieniądze za zniszczone telewizory, komputery sprzęt gospodarstwa domowego albo meble. Zdarzało się, że zniszczenie tego samego przedmiotu zgłaszano kilka razy w różnych miejscach. W jednym z przypadków chodziło o sprzęt elektroniczny, spalony… po uderzeniu pioruna w dom mieszkalny. Główny podejrzany od 2012 roku wyłudził ponad 50 tys. zł. W sumie na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiądzie siedem osób. Postawiono im łącznie 26 zarzutów.
(TK)
