Nie trzeba specjalnej akcji drogówki, by wykrywać pijanych kierowców w ruchu drogowym. Ostatnio policjant z Zabrza, będąc akurat w Gliwicach, zauważył kolejnego takiego osobnika, a nawet – można powiedzieć – ten ostatni sam ściągnął na siebie uwagę funkcjonariusza.
Trudno się dziwić, że kierując autem zachowywał się nietypowo – mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu…
– Kilka dni temu na terenie Gliwic zabrzański policjant, starszy sierżant Mateusz Górecki, będąc po służbie, zwrócił uwagę na samochód marki Jeep, który wymusił na nim pierwszeństwo. Oprócz wymuszenia pierwszeństwa kierowca jeepa miał wyraźne problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. Zaniepokojony funkcjonariusz, przypuszczając, że kierowca może być nietrzeźwy, jechał za nim. Kiedy ten zatrzymał się na parkingu, policjant zablokował mu dalszą możliwość jazdy własnym samochodem – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Na niewiele się to zdało, bo kierowca jeepa i tak próbował odjechać. Wtedy policjant podbiegł do niego, pokazał mu legitymację policyjną i chciał go zatrzymać. Bez skutku.
– Kierujący również na to nie zwrócił uwagi i ruszył dalej, omijając samochód funkcjonariusza – mówi Bijok. – Starszy sierżant Górecki nie odpuścił i ruszył za nim, informując jednocześnie o sytuacji dyżurnego miasta. Po kilkuset metrach kierowca jeepa najechał na krawężnik i uszkodził koło, co zmusiło go do zatrzymania pojazdu. Kiedy z niego wyszedł, chciał się oddalić. Wtedy został zatrzymany przez naszego policjanta – kontynuuje oficer prasowy zabrzańskiej policji. Okazało się, że 55-letni kierowca był nietrzeźwy.
– Przybyli na miejsce mundurowi sprawdzili trzeźwość mężczyzny – urządzenie wskazało 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 – podsumowuje Bijok.
Policjanci apelują, by każdy reagował na niebezpieczne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi.
(żms)/KMP Zabrze
fot. px
