Internetowa reklama, obietnica zysku i groźne oprogramowanie. 42-latek stracił ponad 200 tys. złotych

42-letni mieszkaniec Zabrza dał się oszukać metodą „na inwestycje”. Mężczyzna stracił łącznie ponad 200 tys. zł. Odzyskanie tych pieniędzy jest bardzo trudne, dlatego lepiej wystrzegać się wchodzenia w biznesy, których reklamy można napotkać w Internecie.

Typowe oszustwa inwestycyjne zawierają kuszącą obietnicę zysku poprzez inwestycje w akcje, obligacje, kryptowaluty, rzadkie metale, zagraniczne inwestycje gruntowe lub alternatywne źródła energii.

Tym razem ofiarą oszustów padł 42-letni zabrzanin. Mężczyzna została zmanipulowana i uwierzył w możliwość szybkiego zarobku dzięki inwestycji. Wszystko zaczęło się od reklamy na popularnym serwisie społecznościowym. Po kliknięciu link i wypełnieniu formularza z pokrzywdzonym skontaktował się „makler” który krok po kroku tłumaczył, co ma robić pokrzywdzony, aby skutecznie zainwestować – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Oszust zapewniał 42-latka, że pomoże mu w pozyskaniu pieniędzy z inwestycji, jednak w tym celu konieczne jest wykonywanie wszystkich jego poleceń.

Często oszuści proszą o zainstalowanie programu AnyDesk lub założenie konta na konkretnym portalu inwestycyjnym. Sprawca zachęca do przelewania środków, jednocześnie samemu zyskując do nich dostęp. I tak było w tym wypadku. W ciągu niecałych 2 tygodni oszust wyciągnął od pokrzywdzonego kwotę ponad 200 tysięcy złotych, po czym kontakt z „maklerem” się urwał – opisuje Bijok.

Policjanci jeszcze raz przestrzegają przed inwestowaniem w niesprawdzony sposób.

(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze