Grad bramek w Bielsku-Białej. Podbeskidzie – Górnik 3:3

Po niezwykle zaciętym i emocjonującym spotkaniu Górnik Zabrze zremisował w Bielsku Białej z miescowym Podbeskidziem 3:3, doprowadzając do wyrównania w końcówce meczu.

Świetne piłkarskie widowisko zobaczyli kibice obecni na stadionie przy ul. Rychlińskiego w Bielsku-Białej. Już od pierwszej minuty obie drużyny żwawo ruszyły do ataku, chcąc szybko zdobyć bramkę. Mecz był bardzo otwarty i toczony w szybkim tempie. W pierwszej połowie meczu fantastycznie spisywali się bramkarze obu drużyn. Wydawało się, że na bramki nie będziemy musieli długo czekać.

Stało się jednak inaczej. Mimo, iż w trakcie pierwszych 30 minut obie ekipy stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji, to na pierwszego gola kibice czekali do 42 minuty. Zdobył go Podgórski pięknym strzałem z rzutu wolnego. Odpowiedź Górnika była błyskawiczna. Dwie minut później Angulo ofiarnie wygarnął wydawałoby się straconą piłkę w narożniku boiska, następnie świetnie dośrodkował Kurzawa, a Ledecky precyzyjnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Drugą połowę zdecydowanie lepiej zaczęli górnicy.[/perfectpullquote]

Raz za razem atakowali z dużym animuszem bramkę Leszczyńskiego. Bardzo aktywny w tym okresie gry był Dawid Plizga. Wreszcie po faulu na Angulo sędzia podyktował rzut karny, który w 58 minucie pewnym strzałem na bramkę zamienił wspomniany wcześniej Plizga. Niestety cztery minuty później do wyrównania głową doprowadził Chmiel.

Bramka wyrównująca nie podłamała zabrzan, którzy w dalszym ciągu dążyli do zdobycia kolejnej bramki. Niestety kontra gospodarzy w 78 minucie przyniosła im bramkę. Do dośrodkowania z lewej strony najwyżej wyskoczył Lewicki i Podbeskidzie po raz drugi w tym meczu objęło prowadzenie. Górnicy zagrali jednak ambitnie do końca. W 90 minucie po rzucie wolnym Plizgi i niezbyt fortunnej interwencji Leszczyńskiego, piłkę z najbliższej odległości wpakował do bramki Szymon Matuszek.

gornikzabrze.pl