50 tys. zł i 4 tys. euro przekazane telefonicznym oszustom. Dzwonili: „syn”, „policjant” i „prokurator”

50 tysięcy złotych i 4 tys. euro straciła 82-letnia zabrzanka, która we wtorek przekazał je oszustom podającym się za jej syna, a także policjanta i prokuratora. Pieniądze seniorki miały być kaucją i uratować jej potomka przed aresztowaniem.

Przestępcy zadzwonili do kobiety na telefon stacjonarny i kazali przekazać pieniądze wysłanej do niej osobie. W ten sposób miała pomóc swojemu synowi, który według oszustów spowodował śmiertelny wypadek.

Przestępcy wykorzystują różne sposoby, żeby wzbudzić zaufanie i wyłudzić pieniądze od osób starszych. Niestety pomimo intensywnych działań profilaktycznych oraz licznych komunikatów medialnych przestępcom w dalszym ciągu udaje się ten haniebny proceder. Przy tego typu przestępstwach bardzo ważną rolę odgrywa profilaktyka, której głównym celem jest uświadomienie seniorów przed grożącym im niebezpieczeństwem ze strony oszustów – przekazuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Funkcjonariusze chcą tym przekazem zainteresować także młodsze osoby, które dzięki bezpośrednim kontaktom z rodzicami, dziadkami i innymi starszymi osobami w rodzinie, mogą przekazać im niezbędną wiedzę.

Policja przypomina:

– Zawsze, gdy pojawia się podejrzenie, że mamy do czynienia z oszustem, niezwłocznie poinformujmy o tym policję;
– Bądźmy ostrożni w kontaktach z nieznajomymi;
– Nigdy nie przekazujmy pieniędzy osobom, których nie znamy;
– Miejmy ograniczone zaufanie wobec osób, które telefonicznie podają się za krewnych;
– Zawsze potwierdzajmy prośbę o pomoc. Wszelkie telefoniczne prośby o pomoc grożą utratą pieniędzy;
– Nigdy nie ulegajmy presji czasu, którą wywierają oszuści;
– Policja nigdy nie poprosi o nasze pieniądze.

(nmm)/KMP Zabrze
fot. px