Zaatakowali policjantów, obrzucając ich butelkami i petardami. Pięciu pseudokibiców zatrzymanych

Pseudokibice, przed i w trakcie meczu Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok, dali się policji mocno we znaki. Najpierw napadli na funkcjonariuszy chuligani kibicujący przyjezdnej drużynie. Później, w trakcie meczu, przepisy złamali fani obu klubów.

Zabrzańscy policjanci wspólnie z mundurowymi śląskiego garnizonu zabezpieczali mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami Górnika Zabrze i Jagiellonii Białystok. Funkcjonariusze już kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem zabezpieczali miasto oczekując na kibiców, którzy zmierzali na stadion przy ulicy Roosevelta. Niestety nie wszyscy jeszcze mają świadomość tego, jak kibic ma się zachowywać w trakcie trwania imprezy masowej – przekazuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Jeszcze przed meczem kibice przyjezdni postanowili wykazać się brakiem właściwego zachowania. W trakcie przeprowadzania kibiców Jagiellonii Białystok z dworca PKP na stadion, grupa około 30 kibiców Jagiellonii zaatakowała policjantów, obrzucając ich petardami i butelkami.

W celu przywrócenia porządku funkcjonariusze użyli dostępnych środków przymusu bezpośredniego. Zatrzymanych zostało pięciu pseudokibiców w wieku od 25 do 38 lat – kontynuuje Bijok.

Obowiązujące przepisy zlekceważył też 20-letni kibic z powiatu mikołowskiego, który usiłował wtargnąć na teren stadionu. Badanie trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu.

W trakcie trwania meczu, który zgromadził ponad 10 tys. widzów, pseudokibice zabrzańskiej i białostockiej drużyny odpalili race świetlne. Tuż przed ich odpaleniem rozłożyli wielkoformatowe sektorówki, które posłużyły im do zamaskowania osób odpalających race. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości stadionowej prowadzą czynności zmierzające do identyfikacji osób – dodaje rzecznik zabrzańskiej policji.

(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze