Sportowe emocje na najwyższym poziomie. Mecz NMC Górnik Zabrze – SC Magdeburg już w sobotę

Już w najbliższą sobotę NMC Górnik Zabrze rozpocznie zmagania w trzeciej rundzie eliminacji Pucharu EHF, czyli jednych z najlepszych rozgrywek klubowych na świecie. Rywalem Trójkolorowych będzie SC Magdeburg, zespół wywodzący się z niemieckiej Bundesligi.

Pierwszy mecz odbędzie się w Zabrzu, 16 listopada, o godzinie 16:30. Rewanż rozegrany zostanie 24 listopada o godzinie 16:00 w hali w Magdeburgu.

Puchar EHF to drugi poziom klubowych rozgrywek europejskich. Wyżej klasyfikowana jest tylko Liga Mistrzów. Rozgrywki, w których udział bierze Górnik, to odpowiednik piłkarskiej Ligi Europy. Powstały w 1981 roku z inicjatywy Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF), jako wyróżnienie dla klubów, które zdobywają wysokie miejsca się w rozgrywkach krajowych, ale nie zdołały zakwalifikować się do elitarnej Ligi Mistrzów (wcześniej, do 1993 roku, Pucharu Europy Mistrzów Krajowych).

Co ciekawe, od sezonu 2020/2021 Puchar EHF zostanie zastąpiony właśnie Ligą Europejską, której zwycięzca będzie uprawniony do udziału w kolejnych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Dlatego udział Trójkolorowych w tych rozgrywkach jest nie lada wyróżnieniem. Wszystkie zespoły uczestniczące w rozgrywkach muszą wziąć udział w eliminacjach. Te są trzyetapowe, ale część drużyn rozstawiona jest od drugiej, a nawet trzeciej rundy. W tym roku do rozgrywek zakwalifikowano aż trzy zespoły z Polski: Gwardię Opole, Azoty Puławy i właśnie NMC Górnika Zabrze. Opolanie zadebiutują w trzeciej rundzie eliminacyjnej w meczu z… Azotami Puławy, które, podobnie do Górnika, rozstawione zostały od drugiej rundy eliminacji. Przypomnijmy, że Górnik rozegrał bardzo trudne spotkania z izraelskim Maccabi Rishon Lezion i zwycięstwo w dwumeczu dało Trójkolorowym awans do kolejnego poziomu rozgrywek.

W ramach losowania par trzeciego etapu, NMC Górnik Zabrze trafił na jednego z najtrudniejszych rywali w dostępnej puli. Niemiecki SC Magdeburg to jeden z najlepszych zespołów Bundesligi. Dziesięciokrotnie sięgał po tytuł mistrzowski w krajowych rozgrywkach, pięciokrotnie zdobywał Puchar Niemiec, dwukrotnie Superpuchar naszych zachodnich sąsiadów. Co więcej, trzykrotnie wygrywał w Lidze Mistrzów i również trzykrotnie wznosił mistrzowski tytuł w Pucharze EHF. Ubiegły sezon zakończył na trzeciej pozycji niemieckich rozgrywek. W tym sezonie plasują się także na trzeciej pozycji rozgrywek, a ostatnio pochwalić się mogą bardzo emocjonującym pojedynkiem z dwudziestokrotnym mistrzem Niemiec THW Kiel i pokonaniem ich 32:31.

Zespół z Magdeburga pełny jest gwiazd światowego formatu. W zasadzie każdy z zawodników jest byłym lub aktualnym reprezentantem.

Dość wymienić Duńczyków Michaela Damgaarda i Jannicka Greena, którzy są aktualnymi mistrzami olimpijskimi. Christian O’Sullivan to podpora reprezentacji Norwegii, a Albin Lagergren, Daniel Pettersson, Tobias Thulin to doświadczeni szwedzcy kadrowicze.

Również niemiecka reprezentacja mocno opiera się na zawodnikach z Magdeburga. Powoływani są Erik Schmidt, Moritz Preuss, Matthias Musche, czy Tim Hornke. Warto wspomnieć o młodym macedończyku Filipie Kuzmanovskim, czy znanym również z gry w Kielcach Željko Muse. Oczywiście nie możemy zapomnieć o polskim rodzynku, Piotrze Chrapkowskim, który jest też reprezentantem Polski.

Zwycięzca trzeciej rundy eliminacyjnej będzie uprawniony do gry w fazie grupowej

Przypomnijmy, że NMC Górnik Zabrze w Pucharze EHF bierze udział po raz czwarty. W latach 2014/2015 odpadł w drugiej rundzie eliminacji w dwumeczu ze SKA Mińsk. Rok później poprawił wynik i zagrał w trzeciej rundzie eliminacji. Przegrał jednak z Frisch auf! Goppingen, który z resztą później wygrał te europejskie rozgrywki. W sezonie 2016/2016 Trójkolorowi zostali rozstawieni od drugiej rundy eliminacyjnej. Wpierw pokonali greckie Filippos Verias, a potem wyeliminowani zostali przez fińskie Riihimäki Cocks.

(żms)/UM Zabrze