Zespół Górnika Zabrze przegrał w Poznaniu z Lechem 1:3 w meczu 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Bramkę dla Górnika zdobył Damian Kądzior z rzutu karnego.
Osłabiony brakiem kilku piłkarzy Górnik, mimo walecznej postawy i podjęcia równorzędnej walki, musiał uznać wyższość „Kolejorza”. Mecz w Poznaniu rozpoczął się z opóźnieniem spowodowanym koniecznością uprzątnięcia seprentyn. Początek meczu był dość spokojny w wykonaniu obu drużyn. Optycznie co prawda przeważali gospodarze, ale dość długo nie przekładało się to na sytuacje bramkowe.
Pierwsza połowa przedłużona została aż o 16 minut. Już w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Jóźwiak wyprowadził gości na prowadzenie, wykorzystując przytomne podanie Gajosa. Wcześniej Suarez wybijał piłkę z linii bramkowej. Zabrzanie mieli jedną doskonałą sytuację w samej końcówce pierwszej części, kiedy to Putnocky świetnie wybronił strzał aktywnego Damiana Kądziora.
Drugie czterdzieści pięć minut podopieczni trenera Brosza rozpoczęli z większym animuszem walcząc o zmianę niekorzystengo wyniku. W 76 minucie sędzia Bartosz Frankowski podyktował rzut karny za rękę Bakrotha. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kądzior. Zabrzanie bez kalkulowania starali się pójść za ciosem i spróbować przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Niestety gospodarze również walczyli o pełną pulę i w ostatnich minutach zdobyli dwie bramki – najpierw po strzale Trałki, a w samej końcówce po doskonałej akcji Majewskiego. Tym samym zapewnili sobie zwycięstwo i pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Porażka w Poznaniu oznacza dla Górnika spadek na piąte miejsce w tabeli.
Lech Poznań – Górnik Zabrze 3:1 (1:0)
1:0 – Jóźwiak 45+1
1:1 – Kądzior 76 (karny)
2:1 – Trałka 81′
3:1 – Majewski 90+3
Widzów: ponad 36 941.
(gornikzabrze.pl)
