Nie ma tygodnia, by zabrzańscy policjanci nie interweniowali w sprawie rodziców, którzy pod wpływem alkoholu opiekują się swoimi pociechami. Tym razem zatrzymano małżeństwo z Biskupic. Oboje trafili do izby wytrzeźwień.
Na policję zadzwonili sąsiedzi, zaniepokojeni głośnym płaczem niemowlęcia. Na miejsce pojechali policjanci z II komisariatu. W mieszkaniu zastali śpiące małżeństwo i czwórkę dzieci – najmłodsze miało sześć miesięcy, najstarsze – 11 lat.
– Niemowlak jest dzieckiem przyjaciółki małżeństwa. Po imprezie po prostu wyszła, a o dziecku zapomniała – nadkomisarz Agnieszka Żyłka, rzecznik zabrzańskiej policji.
Matka trójki dzieci miała dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ojciec nie zgodził się na badanie alkomatem. Pobrano mu krew do analizy. Oboje trafili do izby wytrzeźwień.
Trójką dzieci zaopiekowała się babcia. Po niemowlaka przyjechał ojciec.
Trunkowe małżeństwo może powędrować za kratki na pięć lat. Tyle grozi im za narażenie dzieci na utratę zdrowia i życia. Taki też zarzut usłyszeli w prokuraturze.
(TK)
