Hania, Patryk, Damian… Wszyscy przeszli transplantacje. Dzięki temu żyją

Był 26 stycznia 1966 roku, gdy w Polsce wykonany został pierwszy udany przeszczep nerki. Jak ogromny postęp dokonał się na przestrzeni półwiecza w dziedzinie transplantologii, mogliśmy się przekonać podczas niedawnego spotkania zorganizowanego w Śląskim Centrum Chorób Serca.

Hania miała dwa latka, kiedy zachorowała. Zaczęło się od złych wyników badań krwi. Dziewczynka miała bardzo wysoki poziom limfocytów. Lekarze podejrzewali początkowo białaczkę. Tę chorobę udało się wykluczyć, ale podczas badań okazało się, że Hania ma powiększone serce.

– Wtedy po raz pierwszy, od konsultanta wojewódzkiego, usłyszałam, że to jest serce do przeszczepu. Byłam w szoku

– wspomina Monika Zaremba, mama Hani. – Zaczęło się leczenie, jeżdżenie po różnych ośrodkach. W czwartym roku życia Hani został wszczepiony rozrusznik serca, ale córka słabła. Od kilku lat nie rosła, nie przybierała na wadze. Okazało się, że rozrusznik pracuje za jej serce w stu procentach – opowiada pani Monika.

W 2012 r. pochodząca z Opolszczyzny Hania trafiła pod opiekę specjalistów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Wiosną 2016 r. dziewczynka trafiła na listę biorców. – Na początku stycznia przyjechałyśmy do Zabrza na rutynowe trzydniowe badania.
W nocy z 2 na 3 stycznia przyszła do nas lekarka z informacją, że jest serce dla Hani. Brakuje mi słów, żeby opisać szok, w jakim wtedy byłam – mówi Monika Zaremba.

Hania przyznaje, że gdy obudziła się po operacji, wystraszyła się… bicia własnego serca. – Ono wcześniej biło bardzo wolno. Po przeszczepie było zupełnie inaczej. Biło mocniej i szybciej. To jest coś niesamowitego. Tyle lat na to czekałam – przyznaje Hania.

– Ja bardzo lubię gotować. Zawsze marzyłam, żeby pójść do jakiegoś programu kulinarnego, ale to było niemożliwe, bo nie mogłam biegać i siedzieć w tym gorącu. Teraz będę mogła to zrobić. Zawsze chciałam też tańczyć, tak jak moje siostry. Teraz będę mogła. Na wuefie nie będę już musiała siedzieć na ławce. Przez całe życie było tak, że większości rzeczy nie mogłam robić. Teraz mogę wszystko i z tego najbardziej się cieszę – uśmiecha się Hania.

Patryk, 6 lat po przeszczepie serca

O swoich startach w biegach, uprawianiu kolarstwa i grze w piłkę nożną opowiadał 22-letni Patryk, który sześć lat temu przeszedł transplantację serca. Przeszczep okazał się jedynym ratunkiem po komplikacjach będących następstwem niedoleczonej grypy.

Damian, 6 lat po przeszczepie płuc

Damian ma dziś 37 lat. Sześć lat temu był pierwszym pacjentem z mukowiscydozą, u którego wykonano przeszczep płuc. Dziś czuje się świetnie. Podobnie, jak setki innych chorych, którzy żyją dzięki przeszczepowi.

– Pamiętajcie, musicie być lepsi od nas. Inaczej nie ma postępu

– zwracał się podczas spotkania do młodych lekarzy prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca. – Jedno uratowane życie daje niesamowitą energię i oznacza, że warto było zostać lekarzem – podkreślał.

Ale nie zawsze się udaje. Julka nie doczekała przeszczepu. Zmarła, gdy miała niespełna dwa latka. Nie przeżyła udaru. Jej mama, Monika Folga, przyznaje, że w ciągu krótkiej chwili musiała zmienić swój sposób myślenia. Czekała bowiem na serce dla córki, by nagle stanąć z mężem przed decyzją czy oddać narządy Julki, by ratować życie innym.
– Spodobała mi się bardzo przenośnia, jaką usłyszałam kiedyś od jednej z mam. Powiedziała, że z przeszczepem jest jak z odpalaniem świecy od tej, która już przygasa. Dla niej nie ma już ratunku. Ale zanim zgaśnie, można od niej odpalić kolejną świecę – mówi Monika Folga. – Transplantacje to temat, o którym musimy mówić. Czyjaś tragedia może się bowiem przyczynić do uratowania innego życia. Mnie tam myśl, w czasie kiedy Julcia umierała, bardzo pomogła – przyznaje pani Monika.
Od Julki nie pobrano ostatecznie narządów, ponieważ u dziewczynki doszło do rozległej infekcji. Jej rodzice pokazali jednak, że decyzja o oddaniu narządów, choć niezwykle trudna i bolesna, jest możliwa do podjęcia.

(hm/Gazeta Miejska)

TAKIE SĄ LICZBY:

40.422 operacje serca u dorosłych i dzieci wykonano w Śląskim Centrum Chorób Serca w latach 1985-2016
1.046 transplantacji serca wykonali w tym czasie kardiochirurdzy
143 przypadki to transplantacje płuc lub serca i płuc
102 transplantacje serca wykonano w Polsce w 2016 r.
46 z nich przeprowadzono w Zabrzu
35 transplantacji płuc wykonano w 2016 r. w Polsce
19 z nich przeprowadzono w Zabrzu

Podpisy zdjęć:

14-letnia Hania dostała nowe serce na początku stycznia, na zdjęciu z mamą i profesoremMarianem Zembalą

Damian, 6 lat po przeszczepie płuc

Patryk, 6 lat po przeszczepie serca