Chwile grozy na ul. Pawliczka. IV piętro kamienicy, 2-letnie dziecko na parapecie

Małe dziecko wychylające się z otwartego okna jednego z mieszkań na IV piętrze kamienicy przy ulicy Pawliczka zostało zauważone przez przechodzącą chodnikiem kobietę.

Niezwłocznie zadzwoniła ona na straż pożarną, która przyjechała na miejsce. Strażakom nikt nie otwierał drzwi z mieszkania. Na szczęście mieli oni wóz strażacki wyposażony w zwyżkę dzięki czemu dostali się do mieszkania przez okno.

W środku prócz 2-letniej dziewczynki zastali leżącego w łóżeczku 8-miesięcznego chłopca oraz ojca dzieci. Mężczyzna był nietrzeźwy i spał. Nie słyszał jak straż pożarna dobijała się do drzwi jego mieszkania.

Strażacy wezwali policję i pogotowie. Dzieci zostały przewiezione do szpitala pediatrycznego, gdzie stwierdzono, że są zdrowe i nic im się nie stało. Zostały przekazane pod opiekę ich dziadka. Natomiast 26-letni ojciec w związku ze sprawowaniem opieki nad swoimi dziećmi w stanie nietrzeźwym został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu.
Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało prawie 1,8 promila. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Nieodpowiedzialny ojciec przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Ponadto o całym zdarzeniu został poinformowany sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszym losie dzieci.